-->

piątek, 19 października 2012

Google Play...



Google świętuje 25 miliardów pobrań aplikacji oraz całkowitą liczbę aplikacji w dawnym markecie na poziomie 670 000. Dodatkowo 1.3 mln nowych urządzeń przybywa każdego dnia . Jak się popatrzy na te liczby można sądzić że jest ok, nadal po 2 latach Android rozwija się w niesamowitym tempie, tylko że wraz z tym Google Play staje się coraz większym burdelem bez jakiejkolwiek kontroli. Dowody:

1. Skala piractwa na Androidzie jest bardzo duża. Nawet aplikacje po 3zł są piracone na masową skale (patrz Dead Trigger). Na razie nie ma rozwiązania tej kwestii. Miały być komentarze deweloperów jako odpowiedzi na komentarze użytkowników - są dla Top Developers.... Gdzie są aktualizacje delta? Z tego co wiem są one dostępne na nowych telefonach (zapewne tam gdzie jest ICS i wyżej). Na pewno na Desire Z żadnych aktualizacji cząstkowych nie zauważyłem.

2. Kupowanie głosów - jest to powszechna praktyka kiedy chcesz podnieść swoją aplikację w rankingach, takie oferty przychodzą deweloperom na maila. Żeby się wybić takich rzutów komentarzy musi być sporo przez kilka, niektórzy z tego korzystają....

3. Keywords - co mówi regulamin?

Opisy produktów nie mogą być mylące ani wypełnione słowami kluczowymi w ramach próby manipulowania rankingiem lub trafnością wyników wyszukiwania w sklepie.

A jak można zauważyć niektóre opisy nawet bardzo popularnych aplikacji zawierają na samym dole opisu tagi, które pomagają pomimo gorszych ocen i mniejszej ich ilości na wybijanie się nieregulaminowe podczas wyszukiwania. To samo tyczy się aplikacji które posiadają tylko linki do stron internetowych i w głównym activity można dostać się tylko przez nie do przeglądarki :D, jest to zabronione ale ma ktoś nad tym kontrolę?

4. Czy wszystkie aplikacje są na jednakowym poziomie? nie... przytłaczająca większość to śmieci, Google Play nie ma weryfikacji aplikacji tak jak jest to na Windows Phone. Tam aplikacja która jest zatwierdzana spełnia minimalne wymogi dotyczące jakości, co prawda deweloper czeka około dwóch dni na publikację ale użytkownik ma pewność że nic złego aplikacja nie wyprawia. Takie sprawdzanie powinno być, potwierdzają to chociażby ostatnie wydarzenia gdzie kilku deweloperów z Polski wystawiając network boostery i nie pisząc w opisie że jest to oszustwo zostało zbanowanych.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz